Tak uczymy dzieci patriotyzmu
12.11.2025
Wyjątkowy koncert Ferajny z Hoovera przejdzie do historii jako jeden z najlepszych, jakie mogliśmy wysłuchać 11 listopada w Święto Niepodległości.
To biało-czerwone święto w naszym mieście jest świętem radości. Było pogodne i uśmiechnięte, choć pogoda tego dnia zafundowała nam dość ponurą aurę. Mieliśmy wesołe wykonanie piosenek patriotycznych i niepodległościowych w wykonaniu warszawskiej Ferajny z Hoovera. Kilka minut później koncert dała nasza wyjątkowa konstantynowska Miejska Orkiestra Dęta pod batutą Piotra Zganiacza.
Mieszkańcy i goście otrzymali okolicznościowe kotyliony, które wykonują osoby z niepełnosprawnościami z Warsztatów Terapii Zajęciowej. Dzieciom radość sprawiły chorągiewki. Tradycyjnie obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się od mszy św. w kościele Narodzenia NMP, którą odprawił ksiądz dziekan Leszek Kaźmierczak. Po mszy poczty sztandarowe, mieszkańcy, goście i harcerze zostali poprowadzeni przez orkiestrę dętą na plac Tadeusza Kościuszki. Przed pomnikiem delegacje złożyły kwiaty. Pomagali im harcerze z naszego hufca. To był wyjątkowy dzień dla nas Polaków, bo upamiętnia odzyskanie przez Polskę niepodległości.
- Są takie sprawy, które wykraczają poza rozłamy i codzienne spory. A taką sprawą najważniejszą jest Polska. Ojczyzna, którą kochamy. Dziś w tych jakże trudnych i nieprzewidywalnych czasach, jak nigdy dotąd, potrzebujemy narodowej jedności. Jedności rozumianej nie jako dominacja jednego nurtu światopoglądowego nad drugim, ale jedności rozumianej jako mądry kompromis postaw i poglądów. I taką jedność winni jesteśmy tym, którzy za niepodległość zapłacili najwyższą cenę. Cenę własnego życia. Głęboko wierzę, że ta jedność może wyrażać się choćby życzliwym uściskiem dłoni, poszanowaniem i zrozumieniem — mówił w przemówieniu Robert Jakubowski, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.
Obecni na uroczystości byli między innymi przewodnicząca Rady Miejskiej Jadwiga Czekajewska, zastępca burmistrza Łukasz Napieralski, sekretarz miasta Paulina Kukielińska.
Uroczystość została poprzedzona wręczeniem tytułu Zasłużonego dla Miasta Konstantynowa Łódzkiego śp. Justyny Burskiej.
- Rada Miejska jednogłośnie przyznała śp. Justynie Burskiej tytuł Zasłużonego dla Miasta – poinformowała Jadwiga Czekajewska, przewodnicząca Rady Miejskiej.
Sylwetkę wyjątkowej osoby, jaką była zmarła tragicznie rok temu konstantynowianka, zaprezentował zastępca burmistrza Łukasz Napieralski.
- Justyna Burska była nie tylko znakomitą i utytułowaną pływaczką, ale przede wszystkim człowiekiem, który swoją pasją, pracowitością i skromnością inspirował innych. Wywodząc się z Konstantynowa Łódzkiego, przez lata z dumą reprezentowała nasze miasto i Polskę na zawodach najwyższej rangi – wspominał Napieralski.
Tytuł w imieniu rodziny odebrał brat.
- Jestem wdzięczny za nadanie tytułu siostrze – nie krył wzruszenia Dariusz Burski.
Jak oceniamy Narodowe Święto Niepodległości?
Piotr z synem Antonim:
- Wzruszającym momentem było nadanie tytułu Zasłużonego dla Miasta śp. Justynie Burskiej. Pojawiliśmy się tutaj z synem, bo Antoni zapisał się do harcerstwa i dziś rozdawał kotyliony. Pierwszy raz byliśmy na tych obchodach i przyznaję, że to było fajne świętowanie niepodległości. Takie na luzie.
Natalia z synem Wojciechem:
- Przyszliśmy posłuchać taty, który gra w orkiestrze na puzonie. To nie jest moje pierwsze święto Niepodległości tu na placu Kościuszki, bo wcześniej grałam też w orkiestrze na flecie. Ale to pierwsze święto naszego synka Wojciecha. Podobała mi się Ferajna, bo tak, jak się spodziewałam, pokazali warszawski klimat.
Marzena z córką harcerką Bianką i synem z UKS Piątka Mikołajem:
- Atmosfera świetna i ten klimat, kotyliony, chorągiewki... Tak powinno wyglądać radosne święto dla młodych. Syn zachwycił się Ferajną do tego stopnia, że kupił ich płytę.
Barbara i Jurek:
- Nie jest to smutne święto, tylko wesołe. Bardzo ciekawy był koncert.
Renata i Maria:
- Bardzo fanie. Super się bawimy.
Helena i Barbara:
- Za rok na pewno też przyjdziemy.
Krystyna:
- W taki właśnie sposób powinno się uczyć dzieci pozytywnego patriotyzmu. Mieliśmy znów w Konstantynowie kolorowe, wesołe i rozśpiewane święto. Radujmy się.
Antoni:
- Zupa bardzo dobra. Dobrze, że jest taka ciepła.
Adam:
- Świetny koncert w Konstantynowie Łódzkim! Gratulacje! Brawo dla Roberta Jakubowskiego za zaproszenie zespołu!
Marzena:
Super. Byłam i uczestniczyłam we wspólnym śpiewaniu. Bardzo piękne święto.