W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Tak się bawiliśmy na Jarmarku Bożonarodzeniowym

Hitem przedświątecznej imprezy na placu Kościuszki według dzieci była karuzela i alpaki. Najdłuższa kolejka stanęła po bigos burmistrza Jakubowskiego - miała ze dwadzieścia metrów.

Gromee z zaproszonymi gwiazdami do trasy "ZAŚNIEŻONE MIASTA"

Kilka tysięcy osób doskonale bawiło się przez 6 godzin na placu Kościuszki. Wielką radość miały dzieci z atrakcji, które dla nich specjalnie przygotował Miejski Ośrodek Kultury. Był uroczy domek Mikołaja, gdzie można było poprosić o wymarzone prezenty i zrobić pamiątkowe zdjęcie z Mikołajem. Były alpaki z AlpakoveLove, które pokochali nie tylko najmłodsi konstantynowianie. Karuzela skradła serca niejednemu dziecku, a wata cukrowa i kręcone frytki konkurowały z uwielbianymi przez dorosłych kotletami od Koła Gospodyń z Niesięcina.

Kto był, ten zapewne ma zdjęcie z białym misiem, który tańczył i przytulał się niemal do każdego dziecka. Równie oblegani byli szczudlarze, którzy przebrani za pomocników Mikołaja rozdawali prezenty – drewniane bombki na choinkę.

- Bardzo się cieszę, że tak licznie przybyliście na Jarmark. Mogliśmy wspólnie świętować i poczuć razem wyjątkową, magiczną atmosferę świąt – witał mieszkańców Robert Jakubowski, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.

Każde stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem. Były dekoracje świąteczne, choinki, wędliny swojskie, chleby na zakwasie, mody i świąteczne słodycze. Tradycyjnie popcorn, wata cukrowa i frytki cieszyły się sporym zainteresowaniem. Nad placem unosił się zapach bigosu, który gotował i rozdawał burmistrz.

- Jest bardzo dobry – recenzowała pani Agata.

Tego samego zdania byli wszyscy, dla których starczyło bigosu. Najwytrwalsi stali ponad pół godziny w kolejce.  Trzeba było też poczekać, żeby spotkać się z Mikołajem w jego domku. Kolejka była też do kręconych frytek.

Tłumnie było też przed sceną, choć widownia zmieniała się w zależności od artystów, którzy wchodzili na scenę. Pierwszym przystankiem tegorocznej trasy koncertowej Zaśnieżone Miasta był właśnie Konstantynów. Gromee przyjechał do nas z Lanberry, Sarą Chmiel, Kubą Szmajkowskim i własnym zespołem. Nie zbrakło kolęd i świątecznych piosenek. Ku radości widowni Lanberry zaśpiewała swój przebój „Dzięki, że jesteś”.

Wielu mieszkańców przyszło na koncert kolęd i piosenek w wykonaniu najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Był też występ kapeli Konstantynowiacy, zespołu ludowego Niesięcin i prawdziwej kapeli góralskiej z Kościeliska w Zakopanem. Na zakończenie Jarmarku zobaczyliśmy gorące wyczyny Teatru Ognia.

Życzenia dla mieszkańców

- Życzę wam cudownych, wspaniały świąt Bożego Narodzenia. Dużo zdrowia dla was. A nowy rok niech przyniesie spełnienie naszych planów i zamierzeń. Wesołych Świąt - życzył Robert Jakubowski, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.

- Kilkanaście dni przed Wigilią i Świętami Bożego Narodzenia możemy poczuć magię świąt – mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. - Odliczamy dni i tygodnie, kiedy znów wszyscy razem będziemy mogli spotkać się przy świątecznym stole. I ofiarować naszym bliskim to co mamy najcenniejsze, czyli czas dla nich. Życzę państwu, żeby te święta były rodzinne. Dużo zdrowia, radości, spełnienia i gorących serc.

- Składam życzenia w imieniu własnym i w imieniu radnych miejskich - mówiła Jadwiga Czekajewska, przewodnicząca Rady Miejskiej. - Życzę przede wszystkim zdrowia, spełnienia marzeń, szczęścia oraz tego, by te święta każdy z nas mógł przeżyć i spędzić z najbliższymi. Żeby nikt nie był sam.

- Tu na Jarmarku magię świąt poczuły moje dzieci. Radość synów, gdy zobaczyli spacerującego w centrum miasta Mikołaja, to bezcenne doświadczenie i uczucie, które znają wszyscy rodzice – mówił Łukasz Napieralski, zastępca burmistrza Konstantynowa Łódzkiego. - Cieszę się, że tyle rodzin z dziećmi odwiedziło Jarmark i świetnie się bawiło. Życzę wam wszystkim zdrowia, cierpliwości w nowym roku i dużo radości.

Podobało się i smakowało

Tak odpowiadały na Jarmarku dzieci na pytanie: „Co ci się najbardziej podoba?”

Amelka: „Dostałam cukierka od Mikołaja”.

Maja: „Mikołaj jest sympatyczny”.

Tymek: „Mikołaj już tu był”.

Krzysztof: „To mój drugi raz jak jem watę cukrową”.

Marysia: „Alpaki”.

Martyna: „Jeszcze nie wiem co mi się podoba najbardziej. Może alpaki?”.

Kajtek: „Najfajniejsze są piosenki”.

Lena: „Podobały mi się alpaki”.

Basia: „Karuzela mi się podobała. Już na niej byłam”.

Ula: „Ta karuzela jest super”.

Asia: „Alpaki najfajniejsze”.

Gabryś: „Wszystko mi się podoba, ale najbardziej karuzela. A ten super miecz dostałem ze sklepu”.

Wydarzenie zostało objęte Patronatem Honorowym Marszałka Województwa Łódzkiego Joanny Skrzydlewskiej, a Województwo Łódzkie zostało partnerem Jarmarku. Patronat medialny objęło Radzio Łódź. 

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}